Pasta z bobu

/
8 Comments

Składniki:
  • 0,5 kg bobu
  • 1 cebula
  • 2 ząbki czosnku
  • sok z połowy cytryny
  • 3 łyżki oliwy
  • przyprawy do smaku (kumin, kolendra, sól, pieprz)


Wykonanie:
  1. Bób płuczę na sicie i gotuję na parze kilka minut, do czasu, aż daje się obierać, a już jest smaczny. Bób lekko schładzam przelewając zimna wodą i obieram z łupinek.
  2. Cebulę obieram, kroję w kostkę i podsmażam na złoto, ale uważam, aby się nie przypaliła.
  3. Czosnek obieram z łupin, wyciskam sok z połówki cytryny.
  4. Kumin oraz kolendrę prażę na rozgrzanej patelni.
  5. Do malaksera wkładam bób, podsmażone cebule, obrane ząbki czosnku,  dolewam olej, sok z cytryny oraz przyprawy . Miksuję na jednolitą, kremową pastę. Można zamiast malaksera użyć również blendera ręcznego. Doprawiam solą i pieprzem.
Smacznego :)



Podobnem posty

8 komentarzy:

  1. Z bobem mam kiepskie wspomnienia z dzieciństwa.. zmuszano mnie, żebym go jadła.. od tamtej pory za nim nie przepadam. ;(

    OdpowiedzUsuń
  2. coś dla mojej mamy, ona uwielbia bób, ja go nie znoszę

    OdpowiedzUsuń
  3. Jadłam taki - dodawałam jeszcze odrobinę gotowanego kalafiora, dzięki czemu był baaardzo puszysty :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wygląda przepysznie! Powinnam ją wykonać, jednak muszę dorwać bób :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ciekawy przepis. Nie jadłam jeszcze takiej pasty. Czuję, że jest świetna i bardzo sycąca. Super :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam bób, szczególnie ten pierwszy, młody...taka pasta to super patent na ten nieco późniejszy bób, smakowita :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wygląda pysznie :)

    Zapraszam do mnie i do wspólnej obserwacji
    http://fashionlikealife.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam bób, pastę rąbałabym jak Reksio szynkę :)

    OdpowiedzUsuń